#1 2011-10-22 20:15:25

Shirav

Administrator

Zarejestrowany: 2011-10-14
Posty: 39
Punktów :   

Czerwoni

Czerwoni

http://endiscomingblog.com/wp-content/uploads/2010/10/lenin5.jpg

Banda debili wrzeszczących coś o równości, wolności i wyzwoleniu proletariuszy spod butów "panów". A pomimo to, silna banda. Tutaj nie ma podziału na miejscowa ludność - my, żołnierze. Czerwoni to zbiorowisko wiosek i małych miasteczek o ideologii komunistycznej, w których wszyscy pracują ramię w ramię, a w razie potrzeby są w stanie chwycić za broń w imię wyzwolenia proletariatu. Tak to się prezentuje oficjalnie.

http://www.fotoirlandia.com/foto/3233.jpg

I rzeczywistość, o dziwo, nie jest zupełnie inna. Nawet podobna. Ludzie na północnym-wschodzie, głównie pozostałości po mieszance Białorusko-Rusko-Polskiej po III wojnie światowej wróciła do komunistycznych poglądów chcąc przywrócić ład u siebie. Ład i porządek. I to za wszelką cenę. Wrogowie czerwonej rewolucji byli masowo rozstrzeliwani, ale wkrótce znaleziono dla nich lepszy środek - obozy pracy. Miejsca zsyłki. No, i tyle. Czerwoni szybko pozamiatali, zorganizowali się, utworzyli własne siły porządkowe i zalążki państwowości. I do tej zgrai szybko doszło sporo ludzi z Litwy i Białorusi w poszukiwaniu porządku i ładu.

http://borowice.pl/p/cm02.jpg

Czerwoni są dziwni. To, wydawałoby się, zwyczajna hołota, zgraja robotników i chłopów. A zorganizowali się naprawdę zaskakująco dobrze. Mają swój podział dnia roboczego, konkretnie 12 godzin roboczych, mają szkielet opieki socjalnej (dba się o starców i dzieci), są przedszkola, utalentowaną do tego młodzież kształci się w szkołach do roboty lekarzy lub specjalistów do czegośtam. Mają siły porządkowe - milicję ochotniczą - oraz swoje regularne wojsko, dbające o bezpieczeństwo.

http://www.kurier-w.pl/wp-content/uploads/2010/09/bolszewiccy-%C4%B9%C4%BDo%C4%B9%E2%80%9Anierze.jpg

Armia jest dosyć słabo wyposażona - mało bowiem na północnym-wschodzie ostało się magazynów wojskowych. Sprzętu ciężkiego trudno tu uraczyć, ale o broń ręczną tu już tak nietrudno. Wyszkolenie także, w porównaniu do nazistowskich Waffen-SS jest mierne, ale nie na tym wojsko komunistów stoi.
Czerwoni mają niesłychaną motywację. I są w miarę liczni. Są gotowi walczyć w obronie proletariatu, lub w celu "wyzwolenia" ludu roboczego. To samo ludność cywilna - odpowiednio zmotywowani chwycą za karabiny i ruszą na wroga. A, jak mawia stare porzekadło, i Herkules dupa kiedy wrogów kupa.

http://img.interia.pl/facet/nimg/j/5/Kadr_filmu_Bitwa_rez_fot_5385794.jpg

Z powodu braków w wyposażeniu, szczególnie jak na tak liczne w razie potrzeby pospolite ruszenia, Czerwoni próbują sobie radzić. Jako że nie mają wiele ciężkiego sprzętu a jedynie - często przestarzałą - broń ręczną, nadrabiają licznością, chęcią, zapałem i mobilnością. Elitarne wojska Czerwonych, Kawalerzyści, są wyposażeni w... konie! Tak, konie! Są specjalnie hodowane, dbane i pielęgnowane oraz hardkorowo szkolone. Wszak trza se radzić jak się nie ma ciężkiego sprzętu... Wojny podjazdowe, manewrowe, zasadzki i tym podobne dzięki zastosowaniu koni w tych nieprzyjaznych warunkach sprawiają, że Czerwona hołota to siła z którą trzeba się liczyć.

http://www.sokal.fora.pl/images/galleries/18450016974b2382631bc06-618339-wm.jpg

Warto również dorzucić, że u Czerwonych spotkać można ludzi "specjalnych" - czedaków. Kontrolują ludzi i łapią wszystkich wrogów rewolucji. No, ale każda cena warta jest równości.
Czerwoni nie sa rasistami. Tolerują każdego byle budował nową, lepszą przyszłość - albo walczył za nią. Ghule i mutanty żyją tu a równi z ludźmi. No, wszak panuje robotnicza równość, prawda? Ciekawostką może być, że nie dyskryminuje się tu religii i osób wierzących. Dopuszcza się księży do życia w społeczeństwie, i nie odnosi się do nich z nieufnością. Choć tu, na granicy z Kaliningradem, Litwą i Białorusią popularniejsi będą popowie, cerkwie i w ogóle prawosławie...
Słowa dopełnienia: u Czerwonych można służyć albo będąc z wewnątrz (z północnego-wschodu, głównie okolic Białystoku), albo jeśli udowodni się jakoś swoją komunistyczną ideologię. Czasem wystarczy nawet odpowiednio przeprowadzona rozmowa, a dowódca włączy Cię do swojego oddziału jako dodatkowa para rąk dźwigająca kałacha.

****POWYŻSZY TEKST NIE MA NA CELU PROPAGOWANIA IDEOLOGII KOMUNISTYCZNYCH W JAKIEJKOLWIEK FORMIE****
сделанные СССР Schyschek

Offline